Gian Lorenzo Bernini (1599–1680) – porywczy, arogancki i genialny ulubieniec papieży
Biograf Berniniego Giambattista Passeri opisuje go jako człowieka autorytarnego, często aroganckiego, nieznoszącego sprzeciwu, zazdrosnego o każdego, kto zjednywał sobie uznanie papieża. Uwielbiany, otoczony gronem wielbicieli, już przez sobie współczesnych uważany był za artystycznego geniusza, następcę boskiego Michała Anioła (Michelangelo Buonarroti). Zabiegano o jego prace i projekty, i to on wybierał sobie zleceniodawców. Jego porywczy charakter i dalekie od przyzwoitości czyny okresu młodości, jak zlecenie oblania kwasem swej kochanki i prawie uśmiercenie brata z powodu tejże kobiety, były mu wybaczane i ignorowane. Nawet jego własna matka, skarżąc się na syna i jego zachowanie w stosunku do brata, w liście do papieskiego bratanka stwierdziła, że ten zachowuje się „jakby był władcą ziemi”. Papież Urban VIII, który nobilitował artystę, nadając mu tytuł cavaliere, wybaczyłby swemu faworytowi zapewne i więcej, sądząc po słowach, jakie miał do niego wypowiedzieć: „Wielkie jest Wasze szczęście cavaliere, widzieć kardynała Maffeo Barberiniego jako papieża, jednak wiele większym szczęściem jest dla Nas, że życie kawalera Berniniego przypada na nasz pontyfikat”. Czyż można było sobie wyobrazić słowa większego podziwu?
Nauczycielem Berniniego był jego ojciec Pietro, który po przybyciu do Rzymu pozyskiwał w mieście zlecenia na prace rzeźbiarskie. Podglądając go i naśladując, Gian Lorenzo wnet prześcignął go w kompozycji dzieł, ich wykonaniu i pomysłowości. Aż trudno uwierzyć, że jego pierwsza grupa – Koza Amaltea z małym Zeusem i satyrem wykonana została przez jedenastoletniego chłopca (Galleria Borghese).
Pierwsze prace artysty (oprócz posągów św. Sebastiana i św. Wawrzyńca) zamówił kardynał nepot Scipione Borghese, siostrzeniec papieża Pawła V. To on, obok kardynała Maffeo Barberiniego (czyli późniejszego Urbana VIII), zauważył wybitny talent Gian Lorenza i powierzył mu pracę nad rzeźbami przeznaczonymi dla ozdoby jego powstającej właśnie galerii sztuki (Galleria Borghese). Za czasów Urbana VIII trzydziestojednoletni artysta objął zaszczytną funkcję architekta Fabryki Świętego Piotra (Fabbrica di San Pietro), czyli posadę, którą kiedyś dzierżył sam Michał Anioł. W związku z licznymi zleceniami Bernini musiał stworzyć pokaźny warsztat specjalizujący się w pracach, których on sam był bardzo często jedynie projektantem. To może tłumaczyć obfitość dzieł (ponad 100), ale też projektów architektonicznych, które w przeciągu 50 lat kariery wyszły spod jego ręki.
Po śmierci Urbana VIII Bernini popadł w niełaskę następnego papieża Innocentego X. Powodem była niechęć tego ostatniego do faworyta jego poprzednika, którego, podobnie jak cały ród Barberini, po prostu nie znosił. Samemu Berniniemu zarzucono, zresztą nie bez racji, że nie dopilnował obliczeń statycznych przy budowie wież mających flankować front bazyliki św. Piotra (San Pietro in Vaticano), czego rezultatem było tąpnięcie jednej z nich. Wieża, która groziła zawaleniem i uszkodzeniem fasady świątyni, została zburzona. Jednakże Bernini nadal cieszył się poważaniem zleceniodawców, a następny papież – przedstawiciel rodu Chigi, Aleksander VII, powierzył mu swoje najważniejsze artystyczne przedsięwzięcia. Także kolejni – Klemens IX i Klemens X – korzystali z jego usług, jedynie Innocenty XI, ascetycznie podchodzący do sztuki i nieprzychylnie patrzący na rabujące papieski skarbiec fundacje, powierzył mu tylko okrycie nagiej personifikacji Prawdy, zdobiącej nagrobek jego poprzednika (Aleksandra VII).
Bernini uchodził za największego żyjącego artystę swych czasów i cieszył się sławą nie tylko na Półwyspie Apenińskim. O jego rzeźby i projekty architektoniczne zabiegali władcy Francji, Anglii i Hiszpanii. Jego prace, pełne życia i patosu, a kiedy indziej dramatycznych czy wręcz ekstatycznych gestów i ruchów, sugestywnie wyrażające wewnętrzne napięcie przedstawianych postaci, ale też proste, niemniej doskonale oddające psychikę portretowanych popiersia wyznaczyły nowe drogi sztuce europejskiej. Podobnie monumentalna, prosta w swej formie architektura, naznaczona powrotem do form sztuki antycznej – wielkiego porządku, tympanonów, portyków i kolumn – otwierała drogę dla baroku klasycznego, stojącego w całkowitej opozycji do tej jego wersji, którą w swych projektach proponował konkurent Berniniego – Francesco Borromini.
Bernini rzeźbił i projektował do ostatnich swoich dni. Gdy kilka dni przed śmiercią osłabiony zauważył, że nie ma czucia w prawej ręce, powiedział ponoć do swego syna: „Słuszną rzeczą jest, by dłoń, która za życia zrobiła tak wiele, przed śmiercią zaznała spoczynku”. W momencie śmierci pozostawił swym potomkom wielki jak na tamte czasy majątek – 400 tysięcy skudów.
Miejsce pochówku Gian Lorenza Berniniego – w rodzinnym grobowcu w posadzce bazyliki Santa Maria Maggiore, po prawej stronie, niedaleko ołtarza głównego – dla niewtajemniczonych pozostaje właściwie niezauważalne. Dekoruje je tylko napis łaciński, który brzmi: SZLACHETNA RODZINA BERNINI CZEKA NA SWE ZMARTWYCHWSTANIE.
Najważniejsze rzeźby i budowle Berniniego w Rzymie:
Galleria Borghese
Musei Capitolini (Muzea Kapitolińskie)
Galleria Doria Pamphilj
Galleria Nazionale d'Arte Antica, Palazzo Barberini
Kościół Santa Bibiana
Piazza Barberini
Piazza Santa Maria sopra Minerva
Bazylika San Pietro in Vaticano i jej otoczenie
Bazylika Santa Maria del Popolo
Kościół San Lorenzo in Lucina
Kościół San Francesco a Ripa
Kościół Sant'Andrea al Quirinale
Kościół Sant’Andrea delle Fratte
Bazylika Santa Maria sopra Minerva
Kościół Santa Maria della Vittoria
Kościół San Giovanni dei Fiorentini - Museo di Arte Sacro
Dawna zakrystia kościoła Santa Maria in Monserrato
Może zainteresuje Cię również
Scipione Caffarelli Borghese (1577–1633) - nepot papieski o iście ziemskich pasjach
Zgodnie z art. 13 ust. 1 i ust. 2 rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (RODO), informujemy, że Administratorem Pani/Pana danych osobowych jest firma: Econ-sk GmbH, Billbrookdeich 103, 22113 Hamburg, Niemcy
Przetwarzanie Pani/Pana danych osobowych będzie się odbywać na podstawie art. 6 RODO i w celu marketingowym Administrator powołuje się na prawnie uzasadniony interes, którym jest zbieranie danych statystycznych i analizowanie ruchu na stronie internetowej. Podanie danych osobowych na stronie internetowej http://roma-nonpertutti.com/ jest dobrowolne.