Habakuk z aniołem, fragment, Gian Lorenzo Bernini, bazylika Santa Maria del Popolo, kaplica Chigich
Habakuk z aniołem, Gian Lorenzo Bernini, bazylika Santa Maria del Popolo, kaplica Chigich
Habakuk z aniołem, fragment, Gian Lorenzo Bernini, bazylika Santa Maria del Popolo, kaplica Chigich
Habakuk z aniołem, Gian Lorenzo Bernini, bazylika Santa Maria del Popolo, kaplica Chigich
Bazylika Santa Maria del Popolo, kaplica Chigich
Daniel, Gian Lorenzo Bernini, bazylika Santa Maria del Popolo, kaplica Chigich
Wnętrze bazyliki Santa Maria del Popolo
Fasada bazyliki Santa maria del Popolo
Wchodzimy do kaplicy i od razu nasz wzrok kieruje się na grupę postaci, która zdaje się rozsadzać mieszczącą ją niszę – starszego mężczyznę w dynamicznej pozie, którego za pukiel włosów trzyma anioł. Ożywione gesty ich rąk wskazują na konflikt. Anioł wydaje się nakazywać coś, co mężczyzna kwestionuje, pokazując odmienny kierunek. Gdy podążymy za palcem anioła, zrozumiemy jednak, do czego zmierza. Wskazuje na znajdującą się w przeciwległej niszy postać innego mężczyzny – ale co ich tak naprawdę łączy i czemu ma służyć ta pantomima?
Wchodzimy do kaplicy i od razu nasz wzrok kieruje się na grupę postaci, która zdaje się rozsadzać mieszczącą ją niszę – starszego mężczyznę w dynamicznej pozie, którego za pukiel włosów trzyma anioł. Ożywione gesty ich rąk wskazują na konflikt. Anioł wydaje się nakazywać coś, co mężczyzna kwestionuje, pokazując odmienny kierunek. Gdy podążymy za palcem anioła, zrozumiemy jednak, do czego zmierza. Wskazuje na znajdującą się w przeciwległej niszy postać innego mężczyzny – ale co ich tak naprawdę łączy i czemu ma służyć ta pantomima?
Mało znany prorok Habakuk zawdzięcza swą światową sławę na polu sztuki tak naprawdę temu właśnie marmurowemu posągowi znajdującemu się w kaplicy Chigich w bazylice Santa Maria del Popolo. Najważniejszy przedstawiciel rodu Chigi, papież Aleksander VII, poświęcił jej sporo starań, gdy w 1652 roku zjechał do Rzymu (jeszcze jako kardynał Fabio Chigi) i zapragnął ją odnowić i przysposobić jako miejsce własnego pochówku. Nie wiedział jeszcze, że kilka lat później zostanie papieżem. Ale nawet wtedy, gdy zmienił plany i zdecydował się spocząć w bazylice San Pietro in Vaticano (pomnik nagrobny papieża Aleksandra VII), kaplica rodowa nadal zaprzątała jego uwagę. Zachwycały go coraz to nowe pomysły genialnego rzeźbiarza i architekta, ale też twórcy scenografii teatralnych, Gian Lorenza Berniniego, który czuwał nad modernizacją kaplicy. Obaj najwyraźniej pragnęli uczynić z niej prawdziwą perłę sztuki.
Do znajdujących się w niej, zaprojektowanych przez Rafaela i wykonanych przez Lorenzettiego jeszcze w poprzednim stuleciu, rzeźb Jonasza i Eliasza papież zamówił dwie kolejne. W ten sposób z każdego rogu pomieszczenia wyłaniają się umieszczone w niszach postacie starotestamentowych proroków. O ile Jonasz i Eliasz są symbolami uratowanych, to wyrzeźbieni przez Berniniego Daniel i Habakuk odnoszą się do samego aktu boskiej interwencji. Artysta rozpoczął pracę od posągu Daniela (1557) i najprawdopodobniej inspirował się charakterystycznym skrętem ciała, w jakim został przedstawiony bohater antycznej rzeźby – Laokoon (Grupa Laokoona), przechowywanej w Watykanie. A co było inspiracją dla takiego a nie innego przedstawienia Habakuka? Najpewniej fresk Michała Anioła ukazujący proroka Jonasza (sklepienie Kaplicy Sykstyńskiej), tyle że ujęty w lustrzanym odbiciu.
Habakuk z aniołem, fragment, Gian Lorenzo Bernini, kaplica Chigich, bazylika Santa Maria del Popolo
Zobaczmy zatem, jak Bernini przekuł w kamień słowa Biblii, z których dowiadujemy się, że Habakuk dopiero co ugotował polewkę i wrzucił do niej kawałki chleba. Wybiera się na pole, aby zanieść ją żniwiarzom. W tym momencie przybywa do niego anioł i mówi to, co nakazuje mu Bóg. Niemal słyszymy słowa, które kieruje do Habakuka: „Zanieś posiłek, jaki masz, Danielowi do Babilonu, do jamy lwów”. „Panie, nie widziałem nigdy Babilonu ani nie znam jamy lwów” – odpowiada przerażony i zdziwiony Habakuk. „Ujął go więc anioł za wierzch głowy i niosąc za włosy jego głowy przeniósł do Babilonu na skraj jamy z prędkością wiatru” (Dn 14, 33–39).
Dzięki Berniniemu i jego rzeźbie widzimy wyraźnie, że niepewny swego losu Habakuk wzdryga się przed spotkaniem, do jakiego zmusza go anioł, najwyraźniej w obawie o swoje życie. Wydaje się opierać, wskazując na własne sprawy i pożywienie, które przeznaczył dla kogoś innego. Ale dla kogo? Nie możemy mieć wątpliwości – prorok wskazuje na piramidę znajdującą się po jego lewej stronie, czyli pomnik nagrobny zleceniodawcy kaplicy, Agostina Chigiego, jakby to dla niego posiłek był przygotowany. Aby w pełni zrozumieć znaczenie owego posiłku (eucharystii), musimy prześledzić scenę, którą zaaranżował dla nas Bernini. Zniecierpliwiony anioł pokazuje Habakukowi drogę ponad naszymi głowami, a my – jak w wirtualnej rzeczywistości – podążamy za jego gestem, bezwiednie wciągnięci w dramatyczny moment boskiej interwencji. Po przeciwnej stronie widzimy zatopionego w modlitwie, spokojnego, można wręcz powiedzieć – zrelaksowanego, proroka Daniela, na co wskazywać może równie zrelaksowany, leżący i liżący jego stopę lew. Jego modły zostały wysłuchane. Mało tego, zaufanie do Boga i „boski posiłek”, który przyniósł mu Habakuk, uwolniły go od strachu i upewniły w przekonaniu, że nagrodą za modły jest wybawienie z ziemskich trosk i nadzieja na zbawienie. Oczywiście przesłanie jest uniwersalne, ale w szczególny sposób odnosi się do funkcji, jaką miała kaplica grobowa. Dar Habakuka, będący symbolem ofiary eucharystycznej, umożliwia zmarłym drogę do zmartwychwstania. W tym kontekście możemy w pełni zrozumieć gest wzbraniającego się Habakuka, który przeznaczył swój posiłek eucharystyczny dla spoczywających w podziemiach kaplicy przedstawicieli rodu Chigi.
Ale czy Bernini byłby aż tak przewrotny i zuchwały, by sugerować, że Habakuk wzbraniał się z udzieleniem pomocy Danielowi tylko ze względu na ród, z którego wywodził się jego zleceniodawca – papież Aleksander VII?
Prorok Habakuk z aniołem, Gian Lorenzo Bernini, 1661, marmur, kaplica Chigich, bazylika Santa Maria del Popolo
Jeśli spodobał Ci się ten artykuł, możesz pomóc nam w dalszej pracy, wspierając portal roma-nonpertutti w konkretny sposób — udostępniając newslettery i przekazując niewielkie kwoty. One pomogą nam w dalszej pracy.
Możesz dokonać wpłat jednorazowo na konto:
Barbara Kokoska
62 1160 2202 0000 0002 3744 2108
albo wspierać nas regularnie za pomocą Patonite.pl (lewy dolny róg)
Bardzo to cenimy i Dziękujemy.