Pomnik nagrobny papieża Grzegorza XIII – wspomnienie kustosza prawdziwej wiary

Camillo Rusconi, pomnik nagrobny papieża Grzegorza XIII, fragment, bazylika San Pietro in Vaticano

Camillo Rusconi, pomnik nagrobny papieża Grzegorza XIII, fragment, bazylika San Pietro in Vaticano

Papież Grzegorz XIII przezornie już za życia zadbał o swój pomnik nagrobny. W bazylice San Pietro in Vaticano, w prawej nawie (między trzecim a czwartym przęsłem), niedaleko ufundowanej przez niego kaplicy (Cappella Gregoriana) powstał monument składający się z tronującej figury papieża i dwóch flankujących jego sarkofag alegorii – Miłosierdzia (Caritas) i Pokoju (Pace). Jego mało znany autor, Prospero Antichi, zyskał rozgłos w Rzymie z powodu nie do końca udanej i wyśmiewanej przez mieszkańców Wiecznego Miasta monumentalnej figurze Mojżesza umieszczonej w centrum fontanny dell’Acqua Felice. I tym razem nie miał szczęścia. Pomnik papieski wykonano z taniego i szybkiego w obróbce stiuku i ustawiono w 1585 roku we wnętrzu bazyliki. Służyć miał jako model dla przyszłego posągu, który planowano zrealizować w brązie lub marmurze. Nigdy jednak do tego nie doszło.

Camillo Rusconi, pomnik nagrobny papieża Grzegorza XIII, fragment, bazylika San Pietro in Vaticano
Pomnik nagrobny papieża Grzegorza XIII, Camillo Rusconi, bazylika San Pietro in Vaticano, prawa nawa
Pierwszy, niezachowany pomnik nagrobny papieża Grzegorza XIII, Prospero Antichi, bazylika San Pietro in Vaticano
Pomnik nagrobny papieża Grzegorza XIII, Camillo Rusconi, bazylika San Pietro in Vaticano
Pomnik nagrobny papieża Grzegorza XIII, fragment, Camillo Rusconi, bazylika San Pietro in Vaticano
Camillo Rusconi, pomnik nagrobny papieża Grzegorza XIII, fragment, bazylika San Pietro in Vaticano
Camillo Rusconi, pomnik nagrobny papieża Grzegorza XIII, fragment, bazylika San Pietro in Vaticano
Camillo Rusconi, pomnik nagrobny papieża Grzegorza XIII, fragment, bazylika San Pietro in Vaticano
Camillo Rusconi, pomnik nagrobny papieża Grzegorza XIII, fragment, bazylika San Pietro in Vaticano
Camillo Rusconi, pomnik nagrobny papieża Grzegorza XIII, fragment, bazylika San Pietro in Vaticano

Papież Grzegorz XIII przezornie już za życia zadbał o swój pomnik nagrobny. W bazylice San Pietro in Vaticano, w prawej nawie (między trzecim a czwartym przęsłem), niedaleko ufundowanej przez niego kaplicy (Cappella Gregoriana) powstał monument składający się z tronującej figury papieża i dwóch flankujących jego sarkofag alegorii – Miłosierdzia (Caritas) i Pokoju (Pace). Jego mało znany autor, Prospero Antichi, zyskał rozgłos w Rzymie z powodu nie do końca udanej i wyśmiewanej przez mieszkańców Wiecznego Miasta monumentalnej figurze Mojżesza umieszczonej w centrum fontanny dell’Acqua Felice. I tym razem nie miał szczęścia. Pomnik papieski wykonano z taniego i szybkiego w obróbce stiuku i ustawiono w 1585 roku we wnętrzu bazyliki. Służyć miał jako model dla przyszłego posągu, który planowano zrealizować w brązie lub marmurze. Nigdy jednak do tego nie doszło.

Gdy na początku XVIII wieku prace wykończeniowe w lśniącym przepychem i elegancją wnętrzu bazyliki watykańskiej wydawały się zmierzać ku końcowi, skromny i zaniedbany sarkofag zaczął drażnić – był zbyt biedny i mało reprezentacyjny. Pod koniec 1714 roku papież Klemens XI zwrócił uwagę kardynałowi i arcybiskupowi Bolonii, Giacomo Boncompagniemu, że ród jego powinien zadbać o bardziej reprezentacyjny pomnik nagrobny swego przodka, odpowiadający randze papieża. Już kilka miesięcy później kardynał zebrał zespół mający zająć się doglądaniem prac nad całkiem nowym pomnikiem, którego artystyczny wymiar powierzono znaczącemu w Rzymie i uważanemu w tym czasie za najdoskonalszego rzeźbiarza – Camillo Rusconiemu. Usunięto poprzedni stiukowy monument i na przeciwległej ścianie zaczęto budować całkiem nowy, odpowiadający nowej modzie i nowym wyzwaniom pomnik nagrobny Grzegorza XIII.


W niszy nad sarkofagiem ujrzymy surowe oblicze papieża z długą brodą i tiarą na głowie i jego tronującą sylwetkę okrytą bogato udrapowaną szatą. Gest udzielania błogosławieństwa, w którym go ujęto, odpowiada długiej tradycji tego typu papieskich przedstawień; innowacyjne jest to, że z powodu usytuowania nagrobka w wąskim przejściu gest ten i wzrok skierowane są w bok, co sprawia, że odnosi się wrażenie, iż pontifeks błogosławi osobiście każdego nadchodzącego od strony ołtarza bazyliki. Siedząca u stóp papieża alegoria Religii z księgą ewangelii i tablicą Dziesięciorga Przykazań podnosi wzrok na Grzegorza. Na tablicach dojrzymy napis NOVI OPERA EIUS ET FIDEM (znam jego dzieła i jego wiarę), który jest cytatem z Apokalipsy św. Jana (rozdz. 2 wers 19). Alegoria ta odnosi się do znaczącej roli papieża w umacnianiu katolicyzmu i jego rozprzestrzenianiu. I zaiste, papież znany był z niepohamowanej wrogości do innowierców, a do historii przeszła wzmianka o radości, jaka ogarnęła go na wieść o rzezi tysięcy hugenotów w noc św. Bartłomieja w 1572 roku w Paryżu. Znaczącym aktem walki z heretykami było też powiększenie i zmodernizowanie Collegio Romano – uczelni zarządzanej przez jezuitów. Plan tej budowli, nazywanej też od imienia papieża Gregoriana, miał znaleźć się (według pierwotnego szkicu) na tarczy drugiej alegorii, którą jest Wspaniałość Rzymu (Magnificentia Romae), przedstawiona z hełmem na głowie. Przywołuje ona świetną, antyczną przeszłość Wiecznego Miasta, ale też wskazuje jego spadkobierców, za jakich uważali się papieże. Nawiązuje ponadto do miasta uświęconego męczeństwem świętego Piotra. Ten Rzym (Roma) – był centrum Starego i Nowego Świata, z którego płynęła jedyna słuszna religia, czyli rzymski katolicyzm. Przedstawiona w alegorii postać jedną rękę opiera o tarczę, a drugą podnosi tkaninę, odsłaniając sarkofag papieski. Jego lico dekorują sceny ukazujące wydarzenie, z którym pontyfikat Grzegorza XIII wiązano w sposób szczególny. Było nim wprowadzenie nowego kalendarza (tzw. kalendarza gregoriańskiego) i zastąpienie nim dotychczasowego – juliańskiego. Spod sarkofagu wyłania się smok, nawiązujący oczywiście do głównego elementu herbu rodu Boncompagni, który dojrzymy w całej okazałości w kartuszu u nasady niszy.


Łacińska inskrypcja, na której opiera swą łapę smok, opiewa papieża jako „strażnika sprawiedliwości, adoratora miłosierdzia, protektora religii i jej propagatora w Starym i Nowym Świecie”, a dalej informuje, że pomnik ten stworzył w 1723 roku jego bratanek Giacomo Boncompagni, kardynał tytularny kościoła Santa Maria in Via i arcybiskup Bolonii.

Ponieważ Camillo Rusconi zajęty był innym papieskim zleceniem – realizacją monumentalnych figur apostołów we wnętrzu bazyliki San Giovanni in Laterano – prace na długie lata stanęły w miejscu. Aby odciążyć Rusconiego, relief dekorujący sarkofag powierzono artyście lombardzkiemu o nazwisku Carlo Francesco Mellone, który wykonał go na podstawie szkicu Bernardina Camettiego. Ukazuje tronującego papieża w grupie naukowców debatujących nad wspomnianym kalendarzem gregoriańskim, który stanowił nie lada wyzwanie logistyczne i polityczne, nie do końca zakończone powodzeniem. Ówcześni Rzymianie żartowali, że papież ukradł z ich życia dziesięć dni, gdyż w 1582 roku po 4 października nastąpił od razu 15 października. Państwa katolickie, a nieco później również protestanckie przyjęły kalendarz gregoriański, ale Kościół prawosławny uczynił to, jak wiemy, dopiero w XX wieku.


Ostatecznie nagrobek papieski ukończono w 1723 roku. Chwalono Rusconiego za stworzenia pomnika dającego wrażenie stabilności, koherencji i powagi. W pełni odpowiadał on polityce papieża Klemensa XI, pragnącego zaakcentować znaczenie Rzymu jako Stolicy Apostolskiej i siedziby papieża – gwaranta jedynej prawdziwej wiary, a jego poprzednik – Grzegorz XIII – doskonale się w tę narrację wpisywał.

 

Whoops, looks like something went wrong.