Tetrarchia – utopia zmęczonego władzą cesarza

Rekonstrukcja pałacu cesarza Dioklecjana w Splicie (Chorwacja), zdj. Wikipedia

Rekonstrukcja pałacu cesarza Dioklecjana w Splicie (Chorwacja), zdj. Wikipedia

Czterdziestoletni cesarz Dioklecjan, który do historii przeszedł jako fundator gigantycznych term w Rzymie, objął tron w 284 roku. Imperium już od pięćdziesięciu lat znajdowało się w stanie chaosu, czego najlepszym dowodem była ciągła zmiana cesarzy w wyniku rewolt wojskowych. Wystarczy powiedzieć, że między zabójstwem Aleksandra Sewera (235) a dojściem do władzy Dioklecjana władzę sprawowało pięćdziesięciu cesarzy. Kryzys pogłębiały inwazje Franków, Alemanów i Gotów na północy oraz sąsiadujących z imperium od południa Persów. Świadomy zagrożeń, Dioklecjan postanowił wprowadzić reformy. Jedna z nich dotyczyła sposobu wyboru przyszłych władców państwa.

Rekonstrukcja pałacu cesarza Dioklecjana w Splicie (Chorwacja), zdj. Wikipedia
Moneta rzymska z wizerunkiem cesarza Konstantyna
Tetrarchowie (Dioklecjan i Maksymian oraz Galeriusz i Konstancjusz, fasada bazyliki św. Marka, Wenecja, zdj. Wikipedia
Maksymian, moneta rzymska przedstawiająca augusta w latach 286-305

Czterdziestoletni cesarz Dioklecjan, który do historii przeszedł jako fundator gigantycznych term w Rzymie, objął tron w 284 roku. Imperium już od pięćdziesięciu lat znajdowało się w stanie chaosu, czego najlepszym dowodem była ciągła zmiana cesarzy w wyniku rewolt wojskowych. Wystarczy powiedzieć, że między zabójstwem Aleksandra Sewera (235) a dojściem do władzy Dioklecjana władzę sprawowało pięćdziesięciu cesarzy. Kryzys pogłębiały inwazje Franków, Alemanów i Gotów na północy oraz sąsiadujących z imperium od południa Persów. Świadomy zagrożeń, Dioklecjan postanowił wprowadzić reformy. Jedna z nich dotyczyła sposobu wyboru przyszłych władców państwa.

Sam Dioklecjan wywodził się z gminu i był żołnierzem, którego armia wybrała na imperatora. Wiedział więc najlepiej, jak niebezpieczny jest to proceder dla stabilności i kontynuacji władzy. Potrzebna była jasno określona formuła wyboru władcy mogącego zapanować nad olbrzymim obszarem ówczesnego cesarstwa. Początkowo Dioklecjan podzielił je na części zachodnią i wschodnią. Sam został imperatorem wschodu (wschodnie wybrzeża Morza Śródziemnego, w tym Egipt), natomiast na cesarza zachodu powołał generała Maksymiana (jego władztwo obejmowało Italię, Afrykę, Hiszpanię). Kontrolowali swoje terytoria, ale formalnie imperium nigdy nie zostało podzielone.

Dziewięć lat po swojej elekcji, w obliczu rewolt, ale i zagrożeń na granicach państwa, Dioklecjan postanowił pójść krok dalej i wprowadził tetrarchię, czyli czwórwładzę. Zakładała ona jednoczesne rządy dwóch imperatorów (augustów) i dwóch podległych im cezarów. Kadencja augustów przewidziana była jedynie na dwadzieścia lat i mieli oni sobie dobierać najzdolniejszych cezarów. Była to więc funkcja przeznaczona dla ludzi w sile wieku, u szczytu swych możliwości fizycznych i intelektualnych. Prosty system miał zapobiegać wszelkiej uzurpacji. Nie uwzględniał prawa dziedziczenia władzy i wymuszał zrzekanie się jej po dwóch dekadach służby (dobrowolna abdykacja). W momencie śmierci lub abdykacji augusta na jego miejsce wstępował cezar, który dobierał sobie swojego następcę. Sam Dioklecjan zarezerwował dla siebie rangę nadrzędną (tzw. senior augustus), która przechodzić miała również na jego następców. Przyjaźń i współpracę augustów i cezarów gwarantować miały małżeństwa zawierane między członkami poszczególnych rodów. Propaganda cesarska podkreślała współpracę między poszczególnymi imperatorami, o czym zaświadczają bite w tym czasie monety. Doskonałym przykładem takiej propagandy jest też widniejąca na fasadzie bazyliki św. Marka w Wenecji rzeźba ukazująca czterech obejmujących się w braterskim uścisku władców – dwóch augustów i dwóch cezarów.  

I rzeczywiście na początku wszystko układało się dobrze. Dioklecjan, zmęczony władzą, abdykował w 305 roku i udał się na zasłużoną emeryturę do swego pałacu w Splicie, gdzie oddał się uprawie kapusty. Podobnie drugi august, Maksymian, w wieku około pięćdziesięciu pięciu lat zrezygnował z władzy. Miejsce pierwszego augusta (seniora) zajął teraz – zgodnie z regułą tetrarchii – pierwszy cezar wschodni, Galeriusz, kontrolujący do tej pory tereny naddunajskie i Bałkany. Na stanowisku augusta zachodniego Maksymiana zastąpił cezar Konstancjusz Chlorus, sprawujący kontrolę nad Galią i Brytanią. Wchodząc w rangę augustów, dawni cezarowie mieli dobrać sobie kolejnych cezarów, co się też stało. Galeriusz wybrał na cezara Maksymina Daję, a Konstancjusz Chlorus – Sewera II. I wszystko układałoby się dobrze, gdyby nie Konstantyn – syn Konstancjusza Chlorusa, który po śmierci swego ojca (306) postanowił sięgnąć po władzę – wbrew zasadom tetrarchii – i przy wsparciu wojska ogłosił się augustem. Dążąc do kompromisu i bojąc się niepotrzebnego rozlewu krwi, Galeriusz mianował Konstantyna cezarem, a Sewera augustem, ale w tym momencie odezwał się syn emerytowanego Maksymiana – Maksencjusz, również pragnący dziedziczyć władzę po ojcu. Ten ostatni wsparł swego syna, co doprowadziło do starcia wojsk Maksencjusza z wojskami Sewera II, który ostatecznie skapitulował, a następnie został zamordowany albo – jak to było w zwyczaju – zmuszony do samobójstwa przez swego rywala. Ostatecznie po bratobójczej bitwie przy moście Mulwijskim, stoczonej w 312 roku między Maksencjuszem a Konstantynem, na arenie politycznej pozostało już tylko trzech augustów: Konstantyn na zachodzie oraz Licyniusz i Maksymin Daja na wschodzie. W kolejnych latach walczyli już ze sobą tylko dwaj (Konstantyn i Licyniusz), a na koniec, w 324 roku, na czele państwa ponownie stanął jedynowładca – Konstantyn, przez potomnych nazwany Wielkim.

I tak tetrarchia, która miała być idealnym sposobem na zahamowanie anarchii, trwała zaledwie dwadzieścia lat i szybko objawiła swą zawodność, gdyż ambicje i interesy poszczególnych generałów okazały się silniejsze niż mrzonki cesarza Dioklecjana o braterskim współżyciu wszystkich władców dla dobra imperium.