Kaplica Męczeństwa św. Piotra (Tempietto) – do życia przywrócony antyk

Tempietto, latarnia z początku XVII w. i herb królów hiszpańskich

Tempietto, latarnia z początku XVII w. i herb królów hiszpańskich

Jeden z historyków architektury napisał na temat tej budowli, której włoska nazwa brzmi Cappella della Crocifissione di San Pietro Apostolo, że „jest najbardziej znaczącą budowlą wszech czasów (...), gdzie pogańskie piękno zlewa się z chrześcijańską duchowością”. Przyjrzyjmy się jej uważnie. W tym celu musimy wspiąć się na jedno z rzymskich wzgórz – Janiculum (Gianicolo) i wejść na dziedziniec dawnego klasztoru franciszkanów przy kościele San Pietro in Montorio. Znajduje się tam najznamienitszy hymn pochwalny na cześć sztuki antycznej, jaki stworzono w Rzymie w okresie, który nazywamy renesansem.

Tempietto, latarnia z początku XVII w. i herb królów hiszpańskich
Kaplica Męczeństwa św. Piotra (Tempietto) na dziedzińcu wirydarza kościoła San Pietro in Montorio
Kaplica Męczeństwa św. Piotra (Tempietto), Donato Bramante
Kaplica Męczeństwa św. Piotra (Tempietto), wnętrze kaplicy z ołtarzem św. Piotra
Kaplica Męczeństwa św. Piotra (Tempietto), wnętrze kaplicy z posągiem św. Marka Ewangelisty, Giovanni Francesco Rossi
Kaplica Męczeństwa św. Piotra (Tempietto), wnętrze kaplicy, widok kopuły
Tempietto, krypta z XVII w. z ozdobami ze stiuku z początku XVIII w.
Wejście na dziedziniec klasztorny kościoła San Pietro in Montorio, w oddali Tempietto
6. Widok dawnych dóbr franciszkanów - Tempietto między kościołem San Pietro in Montorio a drugim dziedzińcem klasztornym
Kaplica Męczeństwa św. Piotra (Tempietto), Donato Bramante
Kaplica Męczeństwa św. Piotra (Tempietto), dzwonnica kościoła San Pietro in Montorio (po lewej)
Kaplica Męczeństwa św. Piotra (Tempietto),  herb królów hiszpańskich - fundatorów kaplicy
Kaplica Męczeństwa św. Piotra (Tempietto), wnętrze kaplicy, ołtarz z przedstawieniem kaźni św. Piotra
Kaplica Męczeństwa św. Piotra (Tempietto), wnętrze kaplicy - figura św. Jana Ewangelisty zdobiąca jedną ze ścian kaplicy, Giovanni Francesco Rossi
Kaplica Męczeństwa św. Piotra (Tempietto),  figura św. Mateusza Ewangelisty, Giovanni Francesco Rossi
Kaplica Męczeństwa św. Piotra (Tempietto), wnętrze krypty
Kaplica Męczeństwa św. Piotra (Tempietto), ołtarz św. Piotra  w otoczeniu aniołów w krypcie budowli
Kaplica Męczeństwa św. Piotra (Tempietto), napis dedykacyjny i płaskorzeźba - Maria wśród świętych (franciszkańskich), krypta
Kaplica Męczeństwa św. Piotra (Tempietto),   Maria wśród świętych (franciszkańskich), krypta

Jeden z historyków architektury napisał na temat tej budowli, której włoska nazwa brzmi Cappella della Crocifissione di San Pietro Apostolo, że „jest najbardziej znaczącą budowlą wszech czasów (...), gdzie pogańskie piękno zlewa się z chrześcijańską duchowością”. Przyjrzyjmy się jej uważnie. W tym celu musimy wspiąć się na jedno z rzymskich wzgórz – Janiculum (Gianicolo) i wejść na dziedziniec dawnego klasztoru franciszkanów przy kościele San Pietro in Montorio. Znajduje się tam najznamienitszy hymn pochwalny na cześć sztuki antycznej, jaki stworzono w Rzymie w okresie, który nazywamy renesansem.

Powstałe około 1509 roku Tempietto uważane jest bowiem za pierwszy w pełni renesansowy budynek w mieście nad Tybrem. Zrealizował go przybyły z Mediolanu i zafascynowany prowadzonymi w Wiecznym Mieście odkryciami archeologicznymi, znany w Italii architekt – Donato Bramante. Nagle, jakby niepostrzeżenie, Rzym stał się oto nie tylko skupiskiem wielkich kościołów, ale też z wolna odkrywanym miastem reliktów starożytności, które budziły coraz większy, coraz powszechniejszy zachwyt, również wśród papieży – następców św. Piotra. Jak to możliwe – zapytamy – że sztuka, do tej pory uważana za pogańską, została aż tak wyniesiona i doceniona? Jak to się stało, że zmieniły się czasy, a zarosłe trawą i zaroślami antyczne budowle nie tylko przestały nagle obrażać uczucia religijne, ale zaczęły wręcz inspirować, a gospodarze miasta (papieże) poczuli się kontynuatorami cesarzy rzymskich?

      Kaplica Męczeństwa św. Piotra (Tempietto), wnętrze
      kaplicy, widok kopuły

Donato Bramante dał wyraz tej nowej polityce, a równocześnie swemu zauroczeniu antykiem, tworząc niewielką, okrągłą budowlę, która swoją formą nawiązywać miała do świątyni Westy znajdującej się na Forum Romanum. Wzniesioną przez niego kaplicę okala szesnaście doryckich kolumn, a wieńczy kopuła. Licząca zaledwie 5,5 metra średnica wnętrza jest wielokrotnością średnicy kolumny, tak jak zalecał to starożytny architekt Witruwiusz. Miejsce, w którym stoi Tempietto (czyli świątynka), nie jest przypadkowe. To tu, jak głosi tradycja (według innych ustaleń chodziło o cyrk Nerona na Watykanie), dokonało się ukrzyżowanie św. Piotra, a krzyż stać miał dokładnie w tym miejscu. Przypomina o tym znajdująca się we wnętrzu kaplica z końca XVI wieku.  Przyozdobił ją surowy ołtarz z wizerunkiem św. Piotra, którego nastawę dekoruje relief ukazujący sceny męczeństwa pierwszego apostoła. Nad oknami widnieją natomiast figury czterech ewangelistów z ich symbolami, wykonane w kolejnym stuleciu przez Giovanniego Francesca Rossiego, jednego z uczniów Gian Lorenzo Berniniego

Fundatorami budowli, którzy powierzyli jej wzniesienie Bramantemu, była hiszpańska para królewska – Ferdynand Aragoński i Izabela Kastylijska. Być może była to forma podziękowania dla papieża Aleksandra VI za przyznanie im tytułu królów katolickich, ale też zgodę na aneksję przez Hiszpanię połowy świata po odkryciach Krzysztofa Kolumba. Sto lat później inny hiszpański król, Filip III, postanowił mocniej zaakcentować hiszpańską fundację, nakazując budowę smukłej latarni, co jednak zaburzyło idealne proporcje świątyni.

      Kaplica Męczeństwa św. Piotra (Tempietto),
      wnętrze kaplicy z ołtarzem św. Piotra

W 1628 roku ponownie się nią zainteresowano. Wtedy to stworzono kryptę, do której wchodzi się od strony przeciwległej do wejścia głównego. To dokładnie tam dokonać się miało męczeństwo św. Piotra. Zdobiące ją bogate stiuki, pochodzące dopiero z XVIII stulecia i informujące o epizodach z życia apostoła, czynią z tego skromnego zapewne w zamyśle miejsca istny salon. Niestety, nie można do niego wejść, ale można zajrzeć.

Tempietto cieszy się dużą popularnością, choć nie jest celem masowych turystycznych „pielgrzymek”. Zawsze dojrzeć tu można przybyszów pilnie fotografujących to arcydzieło architektury bądź innych – zadumanych; przychodzą też studenci sztuki próbujący przelać za pomocą ołówka piękno tego obiektu na papier. O ile samej architektury, która zapoczątkowała prawdziwą modę na antyk w okresie kolejnych stuleci, nie można nie docenić, o tyle wyposażenie świątynki pozostawia dużo do życzenia, wręcz rozczarowuje. Odnosi się nieodparte wrażenie, że doskonałość zetknęła się w tym miejscu z przeciętnością. Można tylko pomyśleć, jak idealnie by było, gdyby te wszystkie dekoracje, ołtarze i rzeźby po prostu nie powstały.