Legenda św. Krzyża Antoniazza Romano – cudowność opowiedziana na renesansowy sposób
Legenda św. Krzyża Antoniazza Romano – cudowność opowiedziana na renesansowy sposób
Antoniazzo Romano, Legenda Świętego Krzyża, absyda bazyliki Santa Croce in Gerusalemme
Antoniazzo Romano, Legenda Świętego Krzyża,bazylika Santa Croce in Gerusalemme
Antoniazzo Romano, Legenda Świętego Krzyża, fragment, Cudowne odnalezienie trzech krzyży, bazylika Santa Croce in Gerusalemme, zdj. Wikipedia
Legenda Świętego Krzyża, Antoniazzo Romano, absyda bazyliki Santa Croce in Gerusalemme
Legenda Świętego Krzyża, cesarzowa Helena w partii środkowej, fragment, Antoniazzo Romano, bazylika Santa Croce in Gerusalemme
Legenda Świętego Krzyża, cesarz Herakliusz walczący z synem perskiego króla, fragment, Antoniazzo Romano, bazylika Santa Croce in Gerusalemme
Legenda Świętego Krzyża, cesarz Herakliusz w drodze do Jerozolimy, fragment, Antoniazzo Romano, bazylika Santa Croce in Gerusalemme , zdj. Wikipedia
Spoglądając na freski absydy bazyliki Santa Croce in Gerusalemme (Świętego Krzyża z Jerozolimy), jedynie mgliście rozumiemy ich treść (kobieta, krzyż, postać jakby uzdrowiona), ale dla człowieka średniowiecza i czasów nowożytnych historia odnalezienia Krzyża Pańskiego – najważniejszego i uświęconego dowodu cierpienia Chrystusa – była opowieścią powszechnie znaną, szczególnie dla pątników przybywających do Rzymu. Kościół Santa Croce należał do najważniejszych i obligatoryjnych miejsc pielgrzymkowych Wiecznego Miasta, bo to w nim przechowywano najcenniejsze relikwie. I właśnie dzieje odnalezienia Chrystusowego krzyża stały się tematem malowideł, które zostały stworzone pod koniec XV wieku, w przeddzień znaczącego dla Kościoła Roku Jubileuszowego 1500. Dziś zapomnieliśmy, o czym opowiadają i co przedstawiają, a może warto się im przyjrzeć dokładnie, postarać zrozumieć i poczuć religijną emfazę?
Spoglądając na freski absydy bazyliki Santa Croce in Gerusalemme (Świętego Krzyża z Jerozolimy), jedynie mgliście rozumiemy ich treść (kobieta, krzyż, postać jakby uzdrowiona), ale dla człowieka średniowiecza i czasów nowożytnych historia odnalezienia Krzyża Pańskiego – najważniejszego i uświęconego dowodu cierpienia Chrystusa – była opowieścią powszechnie znaną, szczególnie dla pątników przybywających do Rzymu. Kościół Santa Croce należał do najważniejszych i obligatoryjnych miejsc pielgrzymkowych Wiecznego Miasta, bo to w nim przechowywano najcenniejsze relikwie. I właśnie dzieje odnalezienia Chrystusowego krzyża stały się tematem malowideł, które zostały stworzone pod koniec XV wieku, w przeddzień znaczącego dla Kościoła Roku Jubileuszowego 1500. Dziś zapomnieliśmy, o czym opowiadają i co przedstawiają, a może warto się im przyjrzeć dokładnie, postarać zrozumieć i poczuć religijną emfazę?
Zanim jednak dotrzemy do tego momentu, musimy oddać głos św. Ambrożemu, który jako biskup Mediolanu w 395 roku, w mowie wygłoszonej na pogrzebie Teodozjusza Wielkiego, obwieścił nowinę o odnalezieniu przez Helenę (matkę cesarza Konstantyna Wielkiego) niespełna 60 lat wcześniej krzyża, na którym umęczony został Chrystus. Opowieść ta, przez wieki zapomniana, swą drugą odsłonę uzyskała pod piórem znanego średniowiecznego hagiografa Jakuba de Voragine, autora Złotej legendy, który dostarcza nam obszernych informacji na ten temat. I to na nich opierał się Antoniazzo Romano, przygotowując się do malowania absydy bazyliki Santa Croce. Na freski przedstawiono trzy epizody.
I epizod (lewa strona) – Odnalezienie i rozpoznanie prawdziwego Krzyża Pańskiego
Według tradycji chrześcijańskiej cesarzowa Helena wyprawiła się do Ziemi Świętej w celu odnalezienia Krzyża Pańskiego w 326 roku. Na fresku zobaczymy ją już w Jerozolimie w towarzystwie Izraelity o imieniu Juda. Człowiek ten, początkowo niechętny współpracy, dopiero po sześciu dniach spędzonych w studni bez wody i jedzenia zdecydował się na ujawnienie tajemnicy. Zdradził, że krzyż znajduje się w miejscu ukrzyżowania Chrystusa, czyli pod zbudowaną przez cesarza Hadriana świątynią Wenus. I rzeczywiście widzimy, jak młodzieńcy wyjmują z ziemi trzy krzyże (Chrystusa i dwóch złoczyńców, których krzyżowano wespół z nim) – nie wiadomo jednak, który z nich jest tym właściwym. Aby się o tym przekonać, skorzystano z okazji, jakiej dostarczył przechodzący właśnie kondukt pogrzebowy: wyjęto z trumny martwą kobietę (niektórzy uważają, że na fresku ukazany jest młodzieniec) i położono ją na każdym z nich. I jak pokazuje to artysta, gdy jej martwe ciało zetknęło się z krzyżem prawdziwym, powróciło doń życie. Widzimy, jak siedzi na jednym z krzyży, wznosząc modły. Natomiast Juda, będąc świadkiem cudu Krzyża, przechodzi na chrześcijaństwo i przyjmuje chrzest.
II epizod (środek) – Walka o władzę i relikwie
Główna scena fresku ukazuje stojącą i podtrzymującą krzyż Helenę, u której stóp klęczy biskup tytularny kościoła Santa Croce, a zarazem kardynał i arcybiskup Toledo, Pedro González de Mendoza. To on zlecił namalowanie fresków przez Antoniazza Romana. To jakby współczesny dodatek do historii, która opowiadana jest przez Jakuba de Voragine w kolejnych epizodach. Otóż Helena podzieliła krzyż na części – jedną z nich wysłała synowi do Konstantynopola, drugą do Rzymu, a trzecią postanowiła pozostawić w Jerozolimie. I to właśnie te relikwie, umieszczone w srebrnej oprawie, przechowywano w tzw. Martyrium (późniejsza bazylika Świętego Krzyża). W tym momencie akcja przenosi się o prawie trzysta lat do przodu, gdy władca Persji król Chosroes II w 614 roku podbija Jerozolimę i jego łupem padają relikwie Świętego Krzyża. Sam Chosroes pragnie być przez swych poddanych traktowany jak bóg, a relikwie krzyża mają mu w tym pomóc.
III epizod (prawa strona) – Odzyskanie relikwii i ponowne ich złożenie w Jerozolimie
Na wieść o rabunku świętych relikwii przybywa cesarz imperium wschodniego Herakliusz, aby stanąć do pojedynku z grabieżcą. W walce pokonuje syna perskiego króla i odzyskuje święty skarb. Na fresku ukazani są walczący na moście mężczyźni, którym towarzyszą, po obydwu stronach, przedstawiciele dwóch obozów. Możemy się domyślać, że Herakliusz zwycięża, a Jakub dopowiada, że poddani Chosroesa, za namową jego syna, nie tylko uznają zwycięstwo chrześcijańskiego władcy, ale przyjmują też jego wiarę. W następnej scenie widzimy cesarza, który w złotych szatach i z koroną na głowie, dosiada wierzchowca i udaje się do Jerozolimy w celu złożenia relikwii w należnym im miejscu. Zza chmury ukazuje mu się anioł, nakazując, aby – tak jak kiedyś Chrystus – wziął krzyż i poniósł go, co też, jak widzimy w ostatniej odsłonie fresku, cesarz z pokorą czyni. Jak dopowiada de Voragine, Herakliuszowi było to nie w smak, płacząc zdjął buty i wierzchnią odzież, i w koszuli wziął na barki ciężki krzyż.
Widziane w oddali freski nie dają nam, niestety, możliwości zapoznania się ze szczegółami malowidła, interesującego nie tylko w warstwie narracyjnej, ale bogatego w szczegóły i detale. Opowieść umiejscowiona jest bowiem w urozmaiconym pejzażu, który nazwać możemy egzotycznym, zaskakująco bogato zaludnionym, pełnym miast na wzgórzach, zamków i wędrowców przemierzających szlaki górskie. To zaczarowany, harmonijny i w pewnym stopniu bajeczny świat, jaki kreowali malarze wczesnego renesansu. Nie brakuje tu modnie ubranych młodzieńców, żołnierzy w zbroi, ale też eleganckich dam. Zanurzeni są w aurze spokoju i nawet walka na moście nosi znamiona dworskiej rozgrywki. Tak widział to Antoniazzo – człowiek, który pragnął opowiedzieć historię Świętego Krzyża w sposób jak najbardziej koncyliacyjny – ukazując, że nie jest on tylko relikwią, ale też medium czyniącym cuda, w tym wypadku wpływając na szerzenie wiary chrześcijańskiej wśród niewiernych – żydów i Persów.
Ciekawostką jest fakt, że Antoniazzo Romano, malarz bardzo aktywny w Rzymie przełomu XV i XVI wieku, dopiero od 2000 roku, czyli od momentu gruntownej restauracji fresków absydy bazyliki Santa Croce, uważany jest za ich autora. Do tej pory przypisywane były one innym artystom. Jedni widzieli w nich rękę Pinturicchia, a inni Perugina.
Antoniazzo Romano, Legenda św. Krzyża, fresk, ok. 1500 r., bazylika Santa Croce in Gerusalemme
Zwiastowanie Antoniazza Romano – czyli o tym, jak Maria może przeoczyć najważniejszy moment swojego życia
Szanowny użytkowniku!
Zgodnie z art. 13 ust. 1 i ust. 2 rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (RODO), informujemy, że Administratorem Pani/Pana danych osobowych jest firma: Econ-sk GmbH, Billbrookdeich 103, 22113 Hamburg, Niemcy
Przetwarzanie Pani/Pana danych osobowych będzie się odbywać na podstawie art. 6 RODO i w celu marketingowym Administrator powołuje się na prawnie uzasadniony interes, którym jest zbieranie danych statystycznych i analizowanie ruchu na stronie internetowej. Podanie danych osobowych na stronie internetowej http://roma-nonpertutti.com/ jest dobrowolne.