Kościół San Rocco – przybytek biednych, chorych i odrzuconych
Kościół ten przypomina jeszcze o innym, nękającym Rzym problemie – była nim plaga zdesperowanych kobiet w ciąży, które szukały wyjścia z sytuacji, rzucając się do Tybru albo robiąc to z dopiero co urodzonymi dziećmi. Problem niechcianej ciąży rozwiązywano w ten sposób nader często – dotyczył on kobiet z zamożnych domów, ale przede wszystkim rzymskiej biedoty. Ripetta z dawien dawna znana też była jako dzielnica prostytucji.
Bezpośrednim powodem decyzji o budowie kościoła, ale też przynależnego do niego szpitala była epidemia dżumy, która wybuchła w Rzymie w 1477 roku i zdziesiątkowała ludność miasta. Inicjatorem powołania do życia Bractwa Wioślarzy i Karczmarzy z Ripetty był papież Aleksander VI, który zlecił nowo powstałemu stowarzyszeniu opiekę nad szpitalem, budowę małej kaplicy do niego należącej, jak również administrowanie pracami nad budową kościoła. Początkowo szpital pod wezwaniem św. Rocha przeznaczony był tylko dla mężczyzn, potem również dla kobiet pracujących w porcie i żon wioślarzy. Z czasem urósł do sześciu kondygnacji, a gdy Rzym wreszcie uwolnił się od zakaźnych chorób, poświęcono się w nim opiece nad samotnymi, ubogimi kobietami w ciąży, które bez rozgłosu mogły urodzić tu swe niechciane dzieci. Gwarantowano im całkowitą anonimowość i prywatność. W wypadku śmierci dziecka bądź matki zajmowano się ich pochówkiem. Gdy poród zakończył się szczęśliwie, noworodki przekazywano do znajdującego się niedaleko Ospedale San Spirito.
Podobnie jak inne znajdujące się wokół budowle w latach trzydziestych XX wieku szpital padł ofiarą przekształceń, jakie miały miejsce w trakcie prac nad odkrywaniem pozostałości znajdującego się opodal mauzoleum Oktawiana Augusta.
Natomiast kościół przetrwał. Ukończono go w 1503 roku i przebudowano w XVII wieku według projektu Giovanniego Antonio de Rossiego. Tyle że wspomnianemu bractwu zabrakło środków na wykonanie fasady. Powstała dopiero w 1834 roku, a jej projektantem był wielki rzymski architekt Giuseppe Valadier. Nadając jej neoklasycystyczną, prostą i oschłą formę, zdominowaną przez cztery monumentalne korynckie kolumny podtrzymujące ozdobny tympanon, Valadier wzorował się na weneckich budowlach Andrei Palladia. Nad portalem widoczny jest herb papieża Grzegorza XVI z rodu Cappellari, za którego pontyfikatu prace nad kościołem definitywnie zakończono.
Warto zaglądnąć na elewację świątyni po prawej stronie, gdzie znajdziemy kolejny przyczynek do dziejów Rzymu. Tym razem będzie to świadectwo powodzi, które od początku istnienia miasta stanowiły jedną z największych, nawiedzających jego mieszkańców plag. Historyczna tablica pomiaru (wodowskaz) z 1821 roku dokładnie wskazuje, jak wysoko stała woda w poszczególnych, feralnych latach powodzi (często sięgała w tym miejscu nawet do 6 metrów wysokości). Z problemem uporano się dopiero w XIX wieku po zbudowaniu nasypów i rozbiórki portu w 1880 roku.
Giuseppe Valadier zmodernizował też i odrestaurował przez stulecia nękane kataklizmami wnętrze kościoła, ozdabiając je w dużej mierze XIX-wiecznymi malowidłami i wzbogacając o pozostałości z dawnych epok. Otwarte na kaplice, wnętrze to jest przejrzyste i eleganckie. Choć nie ma w nim znakomitych dzieł sztuki, i tu znaleźć można kilka ciekawych obiektów.
Może zainteresuje Cię również
Kościół San Girolamo dei Croati – tu, gdzie Hieronim debatuje i naucza
Zgodnie z art. 13 ust. 1 i ust. 2 rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (RODO), informujemy, że Administratorem Pani/Pana danych osobowych jest firma: Econ-sk GmbH, Billbrookdeich 103, 22113 Hamburg, Niemcy
Przetwarzanie Pani/Pana danych osobowych będzie się odbywać na podstawie art. 6 RODO i w celu marketingowym Administrator powołuje się na prawnie uzasadniony interes, którym jest zbieranie danych statystycznych i analizowanie ruchu na stronie internetowej. Podanie danych osobowych na stronie internetowej http://roma-nonpertutti.com/ jest dobrowolne.