Święty Hipolit (Sant’Ippolito) – neofita i patron strażników więziennych

Kościół San Lorenzo in Fonte (Santi Lorenzo e Ippolito), wnętrze, projekt Domenico Castelli

Kościół San Lorenzo in Fonte (Santi Lorenzo e Ippolito), wnętrze, projekt Domenico Castelli

Papież, a właściwie antypapież Hipolit, uznany za świętego męczennika, zmarł w 235 roku, czyli 23 lata przed śmiercią diakona Wawrzyńca (Lorenzo), z którym łączy się drugie, tym razem legendarne wcielenie świętego (albo wręcz druga jego postać). Legenda dotyczy żołnierza rzymskiego i strażnika więziennego o imieniu Hipolit, który na rzymskiej via Urbana – w miejscu dzisiejszego kościoła San Lorenzo in Fonte przetrzymywać miał późniejszego świętego Wawrzyńca. I to on nawrócić miał Hipolita na chrześcijaństwo, czego następstwem był chrzest, udzielony jemu i jego licznej rodzinie. Obaj też mieli zginąć w tym samym czasie, czyli w 258 roku.
Kościół San Lorenzo in Fonte (Santi Lorenzo e Ippolito), wnętrze, projekt Domenico Castelli
Chrzest Hipolita, fragment, ołtarz główny kościoła San Lorenzo in Fonte (Santi Lorenzo e Ippolito)
Kościół San Lorenzo in Fonte (Santi Lorenzo e Ippolito), via Urbana
Chrzest Hipolita, ołtarz główny kościoła San Lorenzo in Fonte (Santi Lorenzo e Ippolito)
Papież, a właściwie antypapież Hipolit, uznany za świętego męczennika, zmarł w 235 roku, czyli 23 lata przed śmiercią diakona Wawrzyńca (Lorenzo), z którym łączy się drugie, tym razem legendarne wcielenie świętego (albo wręcz druga jego postać). Legenda dotyczy żołnierza rzymskiego i strażnika więziennego o imieniu Hipolit, który na rzymskiej via Urbana – w miejscu dzisiejszego kościoła San Lorenzo in Fonte przetrzymywać miał późniejszego świętego Wawrzyńca. I to on nawrócić miał Hipolita na chrześcijaństwo, czego następstwem był chrzest, udzielony jemu i jego licznej rodzinie. Obaj też mieli zginąć w tym samym czasie, czyli w 258 roku.

Według podania zaraz po kaźni Wawrzyńca aresztowany został Hipolit i skazany na śmierć wraz z rodziną i mamką – jego opiekunką z lat dzieciństwa, Konkordią (później błogosławioną). Zginął poprzez rozerwanie ciała przez cztery przywiązane do jego członków konie. Ten sposób kaźni najwyraźniej łączy się z greckim imieniem świętego, oznaczającym tyle co „ten, który uwalnia (rozpuszcza) konie”. Nie na darmo święty został też patronem koni i strażników więziennych.

Postać strażnika Hipolita przetrwała w pamięci wiernych i tradycji Kościoła o wiele silniej niż wspomnianego antypapieża Hipolita. Co ciekawe, kult świętego i wizerunków z nim związanych, a głównie tych obrazujących jego męczeńską śmierć szczególnie mocno zaistniał w krajach północnej Europy. Przyczyniły się do tego liczne relikwie (w postaci odłamków kości), przywiezione z Rzymu, gdzie zostały wydobyte z grobu Hipolita (antypapieża) przy via Tiburtina. Jeszcze dzisiaj można znaleźć informacje na temat tegoż antypapieża ilustrowane średniowiecznymi obrazami ukazującymi jego rozrywane przez konie ciało, mimo że z całą pewnością zmarł on w kamieniołomie na Sardynii, a jego szczątki złożono w katakumbach przy wspomnianej via Tiburtina.

W samym centrum historycznego Rzymu nie znajdziemy kościoła jemu tylko poświęconego oprócz wspomnianego kościoła San Lorenzo in Fonte (właściwie Santi Lorenzo e Ippolito), gdzie w ołtarzu głównym widnieje siedemnastowieczny obraz ukazujący chrzest Hipolita przyjmowany z rąk św. Wawrzyńca.

Whoops, looks like something went wrong.