Mitraizm, Mitra, mitrea – tajemnicze misterium o wielkiej popularności

Mitra zabijający byka (Mithra Taurobolium) - płyta z sanktuarium w podziemiach kościoła Santa Prisca, Museo Nazionale Romano, Palazzo Massimo alle Terme

Mitra zabijający byka (Mithra Taurobolium) - płyta z sanktuarium w podziemiach kościoła Santa Prisca, Museo Nazionale Romano, Palazzo Massimo alle Terme

Pomimo że kult Mitry nie był w cesarstwie rzymskim oficjalnie akceptowany, nie był też tępiony. Szczególnie bujnie rozwinął się w II i III stuleciu naszej ery. W samym Rzymie istniało wówczas około ośmiuset mitreów. Jak popularny był to kult i jak szeroko rozpowszechniony, może świadczyć porównanie go z kultem Chrystusa. Do tej pory posiadamy wzmianki o dwudziestu pięciu tzw. tituli, czyli miejscach kultu chrześcijańskiego, w mieście. Spośród nich odnaleziono jedynie dziewięć.

Mitra zabijający byka (Mithra Taurobolium) - płyta z sanktuarium w podziemiach kościoła Santa Prisca, Museo Nazionale Romano, Palazzo Massimo alle Terme
Mitra z bykiem, Museo Nazionale Romano, Palazzo Massimo alle Terme
Płyta z przedstawieniem Mitry, Museo Nazionale Romano, Palazzo Massimo alle Terme
Mitreum w podziemiach kościoła San Clemente, zdj. Wikipedia, autor Ice Boy Tell
Ołtarze i statua z sanktuarium w podziemiach kościoła San Stefano Rotondo, Museo Nazionale Romano, Palazzo Massimo alle Terme
Mitra albo Isis, obiekt odnaleziony w podziemiach kościoła San Stefano Rotondo, Museo Nazionale Romano, Palazzo Massimo alle Terme
Mitra pokonujący byka, Museo Nazionale Romano, Palazzo Massimo alle Terme
Posąg Mitry, Museo Ostia Antica

Pomimo że kult Mitry nie był w cesarstwie rzymskim oficjalnie akceptowany, nie był też tępiony. Szczególnie bujnie rozwinął się w II i III stuleciu naszej ery. W samym Rzymie istniało wówczas około ośmiuset mitreów. Jak popularny był to kult i jak szeroko rozpowszechniony, może świadczyć porównanie go z kultem Chrystusa. Do tej pory posiadamy wzmianki o dwudziestu pięciu tzw. tituli, czyli miejscach kultu chrześcijańskiego, w mieście. Spośród nich odnaleziono jedynie dziewięć.

 

Kult Mitry wywodzi się z dalekich stepów Azji. Rozprzestrzeniając się, dotarł do Azji Mniejszej najprawdopodobniej w II wieku p.n.e. Do Rzymu zawitał za sprawą wywodzących się stamtąd niewolników, jeńców, ale też stacjonujących tam rzymskich żołnierzy. Z czasem rozpowszechnił się na terenie całego imperium, a mitrea, czyli poświęcone mu sanktuaria, pojawiły się we wszystkich, nawet najodleglejszych jego zakątkach. Związane z nim obrzędy praktykowane były jedynie wśród mężczyzn, głównie żołnierzy, rzemieślników, kupców i urzędników. Inicjacji dostąpić mogli wszyscy, niezależnie od statusu społecznego, zarówno niewolnicy, jak i cesarze. Wśród tych ostatnich kult Mitry również miał sympatyków, jego wyznawcą był chociażby cesarz  Kommodus.

      Mitreum w podziemiach kościoła San Clemente,
      zdj. Wikipedia, autor Ice Boy Tell

Znacznie się on różnił od sposobu, w jaki czczono oficjalnych rzymskich bogów tego czasu. Nie ograniczano się jedynie do składania darów i modlitwy w celu pozyskania ich wsparcia. Towarzyszyło mu bowiem tajemne misterium. I tym zapewne tłumaczyć można zainteresowanie Mitrą i mitraizmem wśród szerokiego spektrum ówczesnego rzymskiego społeczeństwa. Wyznawcy Mitry brali czynny udział w rytuale, który odprawiany był nie przez kapłanów, ale przez nich samych. Uczestniczyli w misterium inicjacji, a potem przechodzili kolejne stopnie wtajemniczenia. Ideę przewodnią tej religii było poczucie wspólnoty. Ceniono przyjaźń i lojalność, a dla ich braku i kłamstwa wyrażano pogardę.

Do praktyk religijnych mitraizmu należała komunia, spowiedź, bierzmowanie, w formach zbliżonych do obrzędów kultywowanych w chrześcijaństwie, codzienne spotkania i wspólne spożywanie posiłków; wierzono w nieśmiertelność duszy i zmartwychwstanie.

Po edykcie mediolańskim (313), który dawał równe prawo wszystkim wyznawcom różnych religii, kult Mitry krytykowany był przez chrześcijan, dla których stanowił największą konkurencję. Jego wyplenienie nie byłoby skuteczne bez inicjatywy odgórnej. Chrześcijaństwo znalazło swego największego apologetę w cesarzu Teodozjuszu I, który w 392 roku ustanowił je religią państwową. Od tego czasu wszystkie inne kulty zostały w imperium surowo zabronione. Syn Teodozjusza, Honoriusz, nakazał nawet, w 408 roku, zniszczenie wszystkich zachowanych do tego czasu pogańskich sanktuariów. Był to ostatni rozdział w dziejach kultu Mitry, który jeszcze sporadycznie, acz zupełnie potajemnie dogorywał aż do V stulecia, jednak już poza granicami samego Rzymu.

 

      Płyta z przedstawieniem Mitry, Museo Nazionale
      Romano, Palazzo Massimo alle Terme

Po zniszczeniu sanktuariów Mitry zrujnowane przybytki jego kultu oddano Kościołowi, a ten wykorzystał je dla swoich potrzeb. Najczęściej na ruinach tworzono świątynie dla męczenników chrześcijańskich. W ten sposób zatarto wszelkie ślady dawnej religii, o której istnieniu w Rzymie dowiedzieliśmy się stosunkowo niedawno.

Niestety niewiele wiemy o samym kulcie i jego ideologii, a wiedzę, którą posiadamy, opieramy na pozostałościach archeologicznych – malowidłach, rzeźbach i ściennych inskrypcjach, znajdowanych w sanktuariach. Wciąż poszukuje się Scripta Santa – świętego pisma wyznawców mitraizmu. Nie udało się go znaleźć, gdyż wszystkie pisane dokumenty zostały skrupulatnie zniszczone.

 

Najciekawsze mitrea w Rzymie znajdują się w podziemiach kościołów San Clemente i Santa Prisca, dawnego hipodromu (Circus Maximus), Palazzo Barberini, kościoła San Stefano Rotondo. Tylko niektóre z nich są dostępne bez większych problemów, jak mitreum w kościele San Clemente. Inne wymagają więcej zachodu. I tak mitreum w kościele Santa Prisca otwarte jest dla zorganizowanych grup w 2. i 4. sobotę miesiąca, do mitreum pod hipodromem można udać się też tylko w zorganizowanej grupie w różnych terminach. Nieliczne obiekty pozostałe po kulcie Mitry oglądać można w Museo Nazionale Romano, Palazzo Massimo alle Terme.

 

Whoops, looks like something went wrong.