Kwadratowe Koloseum – między propagandą a magią

Kwadratowe Koloseum w dzielnicy EUR

Kwadratowe Koloseum w dzielnicy EUR

Miało to być dzieło wyznaczające nowe kierunki w budownictwie końca lat trzydziestych XX wieku – ikona nowej włoskiej architektury. Stało się jednak najdoskonalszym monumentem gloryfikującym wodza narodu, Benita Mussoliniego. Zapomniane na dziesięciolecia, dzisiaj odnowione i barwnie iluminowane, prezentuje się imponująco, szczególnie po zachodzie słońca zniewalając swą mistyczno-magiczną aurą.

Kwadratowe Koloseum w dzielnicy EUR
Kwadratowe Koloseum w dzielnicy EUR
Kwadratowe Koloseum
Kwadratowe Koloseum, dekoracja parteru
Kwadratowe Koloseum, jedna z rzeźb dekorujących parter budynku
Kwadratowe Koloseum, grupa Dioskurów
Kwadratowe Koloseum, jeden z Dioskurów
Colosseo quadrato, jeden z Dioskurów
Colosseo quadrato, jeden z braci Dioskurów
Kwadratowe Koloseum w dzielnicy EUR
Colosseo quadrato
Kwadratowe koloseum
Colosseo quadrato, wejście główne
Colosseo quadrato, rzeźby dekorujące parter budynku
Kwadratowe Koloseum, rzeźby dekorujące parter budowli
Kwadratowe Koloseum, parter budowli
Kwadratowe Koloseum, rzeźby dekorujące parter budowli
Kwadratowe Koloseum
Kwadratowe Koloseum
Kwadratowe Koloseum
Kwadratowe Koloseum w dzielnicy EUR
Widok EUR-u z Kwadratowym Koloseum  (u góry)

Miało to być dzieło wyznaczające nowe kierunki w budownictwie końca lat trzydziestych XX wieku – ikona nowej włoskiej architektury. Stało się jednak najdoskonalszym monumentem gloryfikującym wodza narodu, Benita Mussoliniego. Zapomniane na dziesięciolecia, dzisiaj odnowione i barwnie iluminowane, prezentuje się imponująco, szczególnie po zachodzie słońca zniewalając swą mistyczno-magiczną aurą.

      Kwadratowe Kolosueum w dzielnicy EUR

Budowla ta, dziś ginąca wśród innych budynków rzymskiej dzielnicy EUR, nie oddaje w pełni architektoniczno-urbanistycznego zamysłu jej autorów: Ernesta Bruna La Paduli, Giovanniego Guerriniego i Maria Romana, którzy pod bacznym okiem kreatora EUR-u – Marcella Piacentiniego zdobyli pierwsze miejsce w rozpisanym dla tego budynku konkursie (1936), którego tenże Piacentini był głównym jurorem. Gmach wzniesiony został w najwyższym punkcie właśnie powstającej dzielnicy, która początkowo miała służyć jako miejsce organizacji planowanej na rok 1942 Wystawy Światowej. W tymże roku rząd faszystowski szykował też uroczyste obchody 20-lecia objęcia władzy (marsz na Rzym, 1922), nic więc dziwnego, że budowla ta, będąca jednym z najistotniejszych elementów całego założenia urbanistycznego, miała spełniać znaczące zadanie. Planowana była jako Pałac Cywilizacji Włoskiej (Palazzo della Civiltà Italiana) i to nim faszystowski rząd pragnął zwrócić uwagę świata na wielowiekową tradycję włoskiej cywilizacji, ale też żywą, nowoczesną architekturę współczesnej Italii. W odróżnieniu bowiem od dotychczasowych wystaw światowych budowli wzniesionych na tę imprezę nie zamierzano tym razem poddawać rozbiórce. Przeznaczono je dla potrzeb rzymian – jako miasto idealne i dowód starania, jakim duce obdarzał swoich rodaków, oferując im miejsce do życia w wygodnych, niskich willach, wśród bujnej zieleni parków, ogrodów i tryskających fontann i z łatwym dostępem do centrum stolicy w postaci podmiejskiego metra. Wszystko było doskonale przemyślane, a reprezentacyjne budowle EUR-u, w tym Palazzo della Civiltà Italiana, umieszczone na krańcach przecinających się osi, stanowiły nośniki znaczeń – symbole nowego ładu. Zaplanowane z precyzją i przy użyciu solidnych i szlachetnych materiałów, podkreślały włoskie mistrzostwo na polu architektury i budownictwa.

      Kwadratowe Koloseum w nocy -
      widok parteru

Nic dziwnego, że budowla ta musiała być wyjątkowa. Dla tworzących ją architektów wyjątkowość ta zasadzała się na pięknie purystycznej formy, nawiązującej do rzymskiego Koloseum. Nie da się jednak ukryć, że stworzony z żelbetu budynek, otoczony mało funkcjonalnymi, ale malowniczymi, trawertynowymi tarasami w formie powtarzających się arkad, od samego początku niósł przekaz ideowy. Według początkowych planów elewacje miały być przeprute otworami – jedenastoma w poziomie i siedmioma w pionie. Ostatecznie projekt zmieniono. Liczbę arkad w pionie zredukowano do sześciu, a w poziomie do dziewięciu. Dlaczego? Czy tak daleko idąca ingerencja w plan miała na celu uchwycenie lepszych proporcji, czy może była zaszyfrowaną sygnaturą samego duce (liczba liter: 6 – Benito, 9 – Mussolini). Początkowo pozbawiony gzymsu, z czasem budynek wzbogacono o wysoką attykę, której jedynym zadaniem było stworzenie (na czterech identycznych fasadach budowli) miejsca dla uwiecznionych w kamieniu słów Mussoliniego. W przekładzie na polski brzmiały one (i brzmią do dziś): „Naród poetów, artystów, bohaterów, świętych, myślicieli, naukowców, żeglarzy i wędrowców”. W dniu 2 października 1935 roku duce wykrzyczał je z balkonu Palazzo Venezia swym tłumnie zebranym entuzjastom na wieść o sankcjach gospodarczych nałożonych przez Ligę Narodów na państwo włoskie. Były one odpowiedzią na agresję Włoch na Abisynię, a duce w swojej przemowie zapewniał Włochów, że naród wyżej wymienionych „poetów, artystów, bohaterów etc. …” nie ugnie się pod presją i udowodni siłę swego charakteru i swe wszechstronne zdolności. Sankcje gospodarcze pozbawiły Włochów dostaw żelaza i cementu, a co się z tym łączy, koniecznego w pracach budowlanych żelbetu, co było sporym ciosem dla prężnie rozwijającego się budownictwa tego czasu. Kwadratowe Koloseum stało się odpowiedzią również na to wyzwanie, dowodem na to, że Włosi potrafią sami sobie doskonale poradzić, sięgając do rodzimych naturalnych materiałów (trawertyn, marmur) i powracając tym samym do chwalebnych momentów swej historii. Powrócono do nich także poprzez umieszczenie w arkadach parteru 26 posągów o alegorycznym zabarwieniu, odwołujących się do cnót i osiągnięć Włochów w dziedzinie nawigacji, muzyki, rzemiosła, rzeźby, politycznego geniuszu, porządku socjalnego, pracy, rolnictwa etc. Nie zapomniano też o geniuszu militarnym, a nawet prawie i prasie, co było dość kuriozalne w państwie, w którym wolna prasa nie istniała, a prawa obywateli były łamane. Mało tego, na trawertynowym podium, na którym usytuowano budynek, umieszczono w czterech jego narożnikach grupy rzeźb autorstwa Publia Morbiducciego i Alberta Felciego przedstawiające braci Dioskurów. Rzeźbiarze wzorowali się na posągach pochodzących z łaźni cesarza Konstantyna, które w czasach nowożytnych zostały zaadoptowane jako elementy znajdującej się naprzeciw rzymskiego Palazzo Quirinale fontanny (fontana dei Dioscuri). I to oni, Polluks i Kastor, opiekunowie żeglarzy i wojowników, z nieodzownie towarzyszącymi im końmi, stoją na straży nowo wskrzeszonego cesarstwa rzymskiego z przywódcą Mussolinim na czele. 

      Kwadratowe Kolosuem

Budowę Palazzo della Civiltà Italiana rozpoczęto w 1938 roku, w nieukończonej formie obiekt ten przetrwał czas wojny, który rzymianie odczuli tak naprawdę dopiero w 1943 roku. Początkowo zaanektowany został przez okupujących miasto Niemców, później stacjonowały w nim wojska aliantów, a po wojnie budynek niszczał, aż do początku lat sześćdziesiątych. Wtedy to nastały dla EUR-u nowe czasy. Dzielnicę zabudowano licznymi biurowcami, przywrócono do życia również samo Kwadratowe Koloseum. W późniejszym okresie narastającej antyfaszystowskiej krytyki budynek zaczęto nazywać ironicznie Palazzo della Groviera, gdyż przypominał dziury sera szwajcarskiego (gruyere). Ale nawet w tym czasie wzbudzał niezachwiany podziw i nostalgię Włochów, także wśród, jakby się wydawało, przeciwników faszyzmu. Ukazują go w swych filmach Roberto Rossellini (Rzym – miasto otwarte), Federico Fellini (Osiem i pół, Boccaccio ’70), Michelangelo Antonioni (Zaćmienie) czy Peter Greenaway (Brzuch architekta), by wspomnieć tylko kilku wielkich filmowców.

I gdy wydawało się, że obiekt ten popadnie w zapomnienie, w 2013 roku wynajęła go firma Fendi, lokując w nim siedzibę swej marki na najbliższe 15 lat. Budynek gruntownie odremontowano i wzbogacono iluminującymi elewację światłami, które z daleka przyciągają wzrok, czyniąc z gmachu prawdziwie surrealistyczną kreację artystyczną. Na parterze zainstalowano też dostępną dla publiczności galerię sztuki.

Budowlę tę należy koniecznie zobaczyć, szczególnie w nocy, i zadumać się nad jej uwodzicielskim pięknem. Może pozwoli nam to lepiej zrozumieć masowe zauroczenie Włochów swym wodzem i jego ideologią.

Patrz też: kategoria Wirtualna podróż, Colosseo quadrato