Ferdinando de Medici (1549–1609) – kardynał stroniący od papieskiej niełaski i miłośnik antyku

Herb kardynała Ferdinanda de Medici na stropie świątyni Santa Maria in Domnica

Herb kardynała Ferdinanda de Medici na stropie świątyni Santa Maria in Domnica

W swoich rzymskich siedzibach kardynał Ferdinando de Medici otaczał się książęcym splendorem, nie szczędził funduszy na zakup antycznych artefaktów, lubił przy tym artystyczne dysputy, „był uprzejmy i szczery”, ale jak jego biograf dodawał, „nie brak mu było skłonności do rozwiązłego życia, jednak folgował sobie na tyle, by nie znaleźć się w niełasce”.

Herb kardynała Ferdinanda de Medici na stropie świątyni Santa Maria in Domnica
Portret Ferdinanda de Medici, Jacopo Zucchi, fragment, Willa Medici
Loggia Kleopatry, Willa Medici
Fasada ogrodowa casino zbudowanego przez Ferdinanda de Medici, Willa Medici, Pincio
Dziedziniec Palazzo Firenze w Rzymie, miejska siedziba kardynała Ferdinanda de Medici
Portret Ferdinando de Medici, Alessandro Allori, Galleria Nazionale d'Arte Antica, Palazzo Corsini
Studiolo kardynała w pawilonie ogrodowym, Villa Medici
Egzotyczne ptaki - dekoracja prywatnego pawilonu kardynała Ferdinanda de Medici, Willa Medici
Woliera - dekoracja pawilonu ogrodowego, Willa Medici
Woliera - dekoracja prywatnego pawilonu ogrodowego kardynała Ferdinanda de Medici, Willa Medici
Wejście do prywatnego pawilonu kardynała Ferdinanda de Medici, Willa Medici
Widok na park z loggii casina kardynała Ferdinanda de Medici, Willa Medici
Założenie parkowe, Willa Medici
Herb rodu Medici na fasadzie casina de Medici, Willa Medici

W swoich rzymskich siedzibach kardynał Ferdinando de Medici otaczał się książęcym splendorem, nie szczędził funduszy na zakup antycznych artefaktów, lubił przy tym artystyczne dysputy, „był uprzejmy i szczery”, ale jak jego biograf dodawał, „nie brak mu było skłonności do rozwiązłego życia, jednak folgował sobie na tyle, by nie znaleźć się w niełasce”.

      Willa Medici - fasada ogrodowa tzw. casino 

Był piątym synem księcia Toskanii, Cosimy I. Z racji swego urodzenia przeznaczony został do pełnienia funkcji kościelnej, która w dużej mierze skupiała się na reprezentowaniu interesów rodu Medici w Rzymie. Kardynałem został w wieku lat czternastu, a z biegiem lat zdobył znaczącą pozycję w papieskim kolegium kardynalskim. Z jego inicjatywy powołano do życia, istniejące do dziś, stowarzyszenie misjonarskie Propaganda Fide (Stowarzyszenie do Krzewienia Wiary), którego był administratorem, jak i Stamperia Orientale, której zadaniem było drukowanie w różnych orientalnych językach materiału propagandowego dla misji pozaeuropejskich. Równocześnie znany był ze słabości do hazardu, polowań i sztuki antycznej, którą z wielkim zamiłowaniem kolekcjonował. Zgorszenie wzbudził, przynajmniej u papieża Sykstusa V, adorując piękną Clelię Farnese, owdowiałą córkę kardynała Alessandro Farnese, którą z tego powodu szybko ponownie wydano za mąż i odesłano z Rzymu.

W Wiecznym Mieście kardynał mieszkał, organizował spotkania towarzyskie, uczty i bale w pałacu Medyceuszów – Palazzo Firenze, który nakazał udekorować freskami przez sprowadzonego ze swojej rodzinnej Florencji malarza manierystę – Jacopo Zucchiego. Ten ozdobił malowidłami trzy pomieszczenia na życzenie zleceniodawcy. Nie zabrakło w nich scen mitologicznych (Historia Diany), jak przystało na takiego apologetę sztuki antycznej, jak również wątków kosmologicznych, do których kardynał wykazywał wyraźną słabość.

W czasie swego pobytu w Rzymie Ferdynand zebrał pokaźną kolekcję rzeźb i obiektów sztuki starożytnej, wśród których znalazła się między innymi budząca powszechną zazdrość ówczesnych kolekcjonerów grupa Niobe. I to dla ekspozycji swych zbiorów zakupił w 1576 roku na wzgórzu Pincio park i należące do niego małe casino, które postanowić odnowić i powiększyć, a całości nadać charakter luksusowej posiadłości miejskiej (willa Medici) W parku, z którego roztaczał się wspaniały widok na miasto, kazał zbudować małe pawilony, loggie i rozstawić rzeźby ze swej kolekcji. W jednym z takich pawilonów, z widokiem na winnice, niedawno odkryto interesujące malowidła. Zapewne to w nim kardynał przyjmował gości, zanim zostało ukończone główne casino. Jedno pomieszczenie udekorowane jest elementami groteskowymi, drugie w partii stropu wolierą – malowidłem imitującym siatkę, pod którą zebrane zostały najdziwniejsze ptaki i małe ssaki, gady i płazy, istne malowane zoo. Leżący kardynał miał tu przed sobą niekończący się spektakl, choć należy przyznać, że i na stojącym widzu robi ono wielkie wrażenie. Również te dekoracje malarskie, podobnie jak wykonane w casinie plafony i fryzy, kardynał powierzył swemu faworytowi – Jacopo Zucchiemu.

Jako kardynał diakon kościoła Santa Maria in Domnica Ferdynand sfinansował budowę renesansowego stropu, którego ozdobą jest imponujący herb rodu de Medici.

Kościelna kariera i pobyt w Rzymie Ferdynanda Medyceusza zakończyły się w 1587 roku, gdy po tajemniczej i przedwczesnej śmierci brata zrzucił on kardynalskie szaty i został księciem Toskanii. Do Florencji przewiózł też większość swych rzymskich zbiorów sztuki antycznej, które dzisiaj znajdują się w Galerii Uffizii.