Świątynia Westy i dom westalek – luksus życia za życia wyrzeczenie

Fragment posągu jednej z westalek w atrium domu westalek przy świątyni Westy

Fragment posągu jednej z westalek w atrium domu westalek przy świątyni Westy

Budynek służył kultowi ważnej w świecie rzymskim bogini Westy – patronki domu i ogniska domowego. Jednak nie była to jedyna jego funkcja. Tu od zamierzchłych czasów przechowywano najważniejsze dla rzymian świętości: statuetki bóstw opiekujących się rodziną i ogniskiem domowym (Penat) oraz prastary posążek Minerwy, tzw. Palladion, który, jak głosiła legenda, przywieziony został przez Eneasza z Troi i ma tę moc, że dopóki on istnieje, będzie istniał Rzym. Skarby te wraz z ogniem, który nie mógł nigdy zgasnąć, zapewniały miastu pomyślność i dobrobyt.

Fragment posągu jednej z westalek w atrium domu westalek przy świątyni Westy
Świątynia Westy, Forum Romanum, pozostałości budowli z 191 r.
Świątynia Westy, na pierwszym planie atrium domu westalek, w tle Kapitol i Ołtarz Ojczyzny
Dawne atrium domu westalek przy świątyni Westy
Posąg jednej z westalek z atrium domu westalek przy świątyni Westy, Museo Palatino
Rekonstrukcja antycznego atrium w domu westalek przy świątyni Westy na Forum Romanum
Świątynia Herkulesa na dawnym Forum Boarium
Atrium domu westalek przy świątyni Westy, w tle dawna świątynia Faustyny i Antonina Piusa
Atrium domu westalek przy świątyni Westy
Atrium domu westalek przy świątyni Westy
Posągi westalek w atrium domu westalek przy świątyni Westy, w tle Kapitol
Posąg jednej z westalek w atrium domu westalek przy świątyni Westy
Dom westalek przy świątyni Westy - posąg jednej z westalek
Pozostałości świątyni Westy

Budynek służył kultowi ważnej w świecie rzymskim bogini Westy – patronki domu i ogniska domowego. Jednak nie była to jedyna jego funkcja. Tu od zamierzchłych czasów przechowywano najważniejsze dla rzymian świętości: statuetki bóstw opiekujących się rodziną i ogniskiem domowym (Penat) oraz prastary posążek Minerwy, tzw. Palladion, który, jak głosiła legenda, przywieziony został przez Eneasza z Troi i ma tę moc, że dopóki on istnieje, będzie istniał Rzym. Skarby te wraz z ogniem, który nie mógł nigdy zgasnąć, zapewniały miastu pomyślność i dobrobyt.

      Posag jednej z westalek z atrium domu
      westalek przy świątyni Westy,
      Museo Palatino

Świątynia, leżąca po południowej stronie via sacra, należy do najstarszych budowli, jakie powstały na Forum Romanum. Jej początki datuje się na okres pierwszej zabudowy tego terenu (VIII/VII wiek p.n.e.). Od zarania była małą, okrągłą budowlą osadzoną na wysokim podium, otoczoną rzędem kolumn o korynckich kapitelach. Jej celę przykrywał dach, w którego środku znajdował się otwór, odprowadzający dym z płonącego wewnątrz paleniska.

Dostęp do uświęconego miejsca świątyni (sancta sanctorum) zastrzeżony był dla opiekujących się nim westalek i najwyższego kapłana miasta – pontifexa maximusa. Dlatego budowla służyła również jako rodzaj archiwum ważnych dla miasta dokumentów. Tam przechowywano istotne dla obywateli papiery, na przykład zapisy testamentowe. Przybytek ten wielokrotnie płonął, także w czasie wielkiej pożogi za panowania cesarza Nerona. Ostateczny kształt przyjął w 191 roku n.e., gdy został odbudowany z inicjatywy żony cesarza Septymiusza Sewera Julii Domny.

Tuż obok świątyni znajdował się dom westalek (Atrium Vestae), którego środkową część zajmował dziedziniec otoczony portykiem i zdobiącymi go posągami, z sadzawką w środku i fontanną.  Posągi przedstawiały westalki, a więc cieszące się szczególną czcią kapłanki świątyni, sprawujące pieczę nad płonącym wewnątrz wiecznym ogniem. Powoływano je w liczbie sześciu (albo siedmiu) z grona wywodzących się z renomowanych rzymskich rodzin dziewczynek w wieku między siódmym a dziesiątym rokiem życia.  Ich funkcja była tyle zaszczytna, co skazująca na wyrzeczenia. Główne wiązało się z dziewictwem, które westalki zobowiązywały się zachowywać przez 30 lat swej służby w świątyni. Kara za uchybienie (czyli na przykład za niemoralne prowadzenie się) również była jasno określona, o czym mogła się przekonać główna kapłanka świątyni Westy za panowania cesarza Domicjana. Posądzona o przyjmowanie kochanków, została żywcem zakopana w ziemi, gdyż według rzymskiej tradycji nie wolno było przelewać krwi westalek. Surowe kary spotykały kapłanki również w momencie zgaśnięcia ognia, co uważane było za zwiastun nieszczęścia dla miasta. 

Westalki przyjmowały przynoszone bogini ofiary w postaci jedzenia, transportowały też w dzbanach wodę ze źródła Egeria, by codziennie oczyścić nią świątynię. Po trzech dekadach były zwalniane z zaszczytnej posługi, mogły wyjść za mąż, ale na ogół tego nie czyniły. Cieszyły się wielkim szacunkiem i były dumą rodzin, z których się wywodziły. Jako strażniczki najważniejszych dla imperium skarbów i opiekunki ognia, stawały się gwarantkami dobrostanu miasta. Nic dziwnego, że zamieszkiwane przez nie pomieszczenia na górnym piętrze zapewniały im wszelkie luksusy, między innymi bieżącą gorącą wodę i ogrzewanie.

      Dawne atrium domu westalek przy świątyni Westy

Ostatnie z kapłanek usunięto z tego miejsca w 394 roku, gdy Teodozjusz Wielki zakazał sprawowania w imperium wszelkich niechrześcijańskich kultów. Przez kolejne wieki świątynia, podobnie jak siedziba westalek, niszczały.

Pozostałe resztki poddano gruntownej konserwacji dopiero w latach trzydziestych XX wieku za czasów Benito Mussoliniego. Antyczne szczątki – części belkowania i fragmenty celi oraz podium – uzupełniono, tworząc tym samym malowniczą ruinę.

Podobny w formie budynek w pełnej krasie obejrzeć można u podnóża Awentynu – stojąca na ówczesnym Forum Boarium świątynia Herkulesa (Hercules Victor) zachowała swój pierwotny kształt do dziś.