Kościół San Lorenzo in Fonte – miejsce uwięzienia i cudownego nawrócenia

Wnętrze kościoła San Lorenzo in Fonte

Wnętrze kościoła San Lorenzo in Fonte

Kościół ten, wtłoczony w szereg kamienic, jest tak niepozorny i mały, że właściwie trudno go dostrzec. Znajduje się przy via Urbana – jednej z najstarszych ulic Wiecznego Miasta. Tu właśnie, jak głosi tradycja, mieszkać miał św. Hipolit – rzymski strażnik więzienny, w którego domu przetrzymywani byli skazańcy. Tu też znalazł się ponoć po aresztowaniu diakon Wawrzyniec i wespół z innymi więźniami czekał na wyrok w tutejszych piwnicach. Jednego z nich, który utracił wzrok, Wawrzyniec nawrócił i ochrzcił, po czym ten w cudowny sposób zaczął widzieć.

Wnętrze kościoła San Lorenzo in Fonte
San Lorenzo in Fonte (Santi Lorenzo e Ippolito), via Urbana
Fasada kościoła San Lorenzo i Fonte (Santi Lorenzo e Ippolito)
San Lorenzo in Fonte (Santi Lorenzo e Ippolito),  Chrzest Hipolita - ołtarz główny
Kościół San Lorenzo in Fonte (Santi Lorenzo e Ippolito), Męczeństwo św. Wawrzyńca
San Lorenzo in Fonte (Santi Lorenzo e Ippolito), Św. Wawrzyniec rozdający chleb

Kościół ten, wtłoczony w szereg kamienic, jest tak niepozorny i mały, że właściwie trudno go dostrzec. Znajduje się przy via Urbana – jednej z najstarszych ulic Wiecznego Miasta. Tu właśnie, jak głosi tradycja, mieszkać miał św. Hipolit – rzymski strażnik więzienny, w którego domu przetrzymywani byli skazańcy. Tu też znalazł się ponoć po aresztowaniu diakon Wawrzyniec i wespół z innymi więźniami czekał na wyrok w tutejszych piwnicach. Jednego z nich, który utracił wzrok, Wawrzyniec nawrócił i ochrzcił, po czym ten w cudowny sposób zaczął widzieć.

      Kościół San Lorenzo in Fonte (Santi
      Lorenzo e Ippolito), via Urbana

Potrzebna do chrztu woda w równie cudowny sposób trysnęła w więziennej celi po modlitwach Wawrzyńca i do dziś źródło to jest uważane za zdrój święty. Od niego zaczerpnął swą nazwę sam kościół (fonte to po włosku źródło). Nic dziwnego, że cud ten zrobił tak wielkie wrażenie na strażniku Wawrzyńca, Hipolicie, iż zarówno on, jak i cała jego rodzina również przyjęli naukę Chrystusa i dali się ochrzcić. Widniejące po lewej stronie kościoła drzwi prowadzą do podziemnego pomieszczenia, które przenosiło wiernych w scenerię więzienia, gdzie dokonać  miało się to cudowne wydarzenie. W rzeczywistości było to rzymskie domostwo z I wieku p.n.e.

A co z Hipolitem? Jego katorga była równie brutalna i spektakularna jak Wawrzyńca, który – jak wiemy – dokonał żywota na ruszcie. Za odstępstwo od wiary Hipolit rozerwany został przez przywiązane do jego członków konie. Od tej pory jego budząca grozę śmierć, stanowiąca dowód na bestialstwo pogan, pojawiła się w średniowiecznej ikonografii, on zaś sam został uznany za patrona koni i... strażników więziennych.  Z nim wiąże się też drugie wezwanie kościoła, a właściwie pierwsze, gdyż tak naprawdę przybytek ten poświęcony jest obu męczennikom – Wawrzyńcowi i Hipolitowi (jego pełne wezwanie to: Santi Ippolito e Lorenzo In Fonte). Oznajmiającą to inskrypcję dostrzeżemy na fasadzie kościoła. Ta, zdobiona jedynie czterema pilastrami, ma dwie nisze z pozostałościami wizerunków patronów świątyni, a na belkowaniu widać wspomniany napis. 

Choć fasada wygląda na starą, w rzeczywistości powstała w 1800 roku i jest dziełem typowo neoklasycystycznym. Natomiast mała dzwonnica, od strony ulicy ledwie widoczna i wyglądająca jak komin, to dzieło rokokowe, którego piękno trudno jednak z tej perspektywy dojrzeć. 

      Kościół San Lorenzo in Fonte (Santi Lorenzo e Ippolito),
      ołtarz główny, Chrzest Hipolita

Początki kościoła nie są znane. Najprawdopodobniej powstał on w tym miejscu w X wieku i przeznaczony był dla małej gminy żyjących w sąsiedztwie wiernych. W 1630 roku dzięki papieżowi Urbanowi VIII zmodernizowano jego wnętrze. Barokowy, prosty projekt dostarczył Domenico Castelli. 

Wnętrze kościoła jest jednonawowe i na próżno szukać w nim starożytnych reliktów. Oprócz transeptu dojrzymy tu tylko jedną kaplicę po prawej stronie. Główną ozdobą wnętrza jest rzucający się w oczy już od wejścia obraz ołtarza głównego i dwa flankujące go malowidła. Najprawdopodobniej ich wykonawcą był Giovanni Battista Speranza, malarz działający w pierwszej połowie XVII wieku. Dzieło to ukazuje chrzest Hipolita udzielony mu przez Wawrzyńca. Po bokach dojrzymy sceny poświęcone samemu Wawrzyńcowi. Na jednym rozdaje on biednym chleb, na drugim dokonuje się jego męczeństwo.